BMW i8

Wrażenia z jazdy realizując BMW VIP Taxi podczas weekendu wyścigowego na torze Formuły E w Berlinie. Interesujące doświadczenie. Tor wyścigowy Formuły E budowany jest zawsze od podstaw ze względu na specyfikę bolidów (nie duże prędkości i zasięg). Ale zawsze jest techniczny i trudny, wąski. i8 zrodziło we mnie mieszane odczucia. Z jednej strony jest bardzo ciężkie, ale fajnie się prowadzi. Nie ma zbyt wiele mocy, ale jej „elektryczna część” daje szeroki zakres pracy. Mega dźwięk powodujący aż gęsią skórkę, a za chwilę ta myśl jak wiele jest w nim głośników, które go generują (nawet na zewnątrz!!!). Tak czy inaczej, ciekawy samochód. Mimo tego, że jest na rynku już tyle lat, nadal przyciąga spojrzenia, intryguje. Jeżdżąc nim po Berlinie w normalnym ruchu sprawdza się jako codzienny pojazd. Na torze daje przyjemność z jazdy, ale nie jest ona jakąś wielką euforią. Daje się poprowadzić tak, aby zrobić wrażenie również na pasażerach dzięki prędkości, napędowi na tylną oś oraz swej niecodzienności. Nie zmienia to faktu jednak, że z chęcią wyjechałem tym autem poza tor bo na ten nie specjalnie się ono nadaje. A przynajmniej nie nadaje się ono gdy braknie prądu i do napędu ma służyć jedynie spalinowy moto 1,5-litrowy. Przy tej masie to stanowczo za mało. A dodam tylko, że prądu brakuje dosyć szybko bo już po kilku… słownie „kilku” okrążeniach. 😉